wtorek, 4 marca 2014

Głowa




[artykuł z cyklu Afazja polska]



Zadanie sformułowano jednoznacznie i precyzyjnie: zniszczyć zasoby intelektualne narodu polskiego, wyeliminować jego elitę, pozbawić Polskę głowy — tak, by dało się nią (Polską, która Polską być przestanie) swobodnie powodować, by stała się „sterowalna”, by to, co z niej pozostanie, służyło jedynemu celowi, któremu winno służyć: rozkwitowi wielkiej Rzeszy Niemieckiej.

„Wszystkich wytępić”

2 października 1940 roku Hitler wypowiedział słowa, które dobrze charakteryzują zespół wielokierunkowych i wieloaspektowych działań podjętych na długo przed inwazją na Polskę. Działania te najwidoczniej nie były całkowicie skuteczne, skoro w rok po opanowaniu ziem wschodniego sąsiada Niemiec instrukcję sprzed wojny trzeba było powtórzyć: „Należy bezwarunkowo baczyć, aby nie było żadnych polskich panów; tam gdzie istnieją polscy panowie, powinni — jakkolwiek to może brzmieć twardo — zostać wytępieni […]. Polacy mogą mieć tylko jednego pana, a jest nim Niemiec; dwóch panów obok siebie nie może być […] dlatego należy wszystkich przedstawicieli polskiej inteligencji wytępić”.
Jak wygląda i jak się zachowuje naród pozbawiony głowy? Nie widzi i nie słyszy, jest głuchy i ślepy, a co za tym idzie — nie rozumie, co się z nim dzieje, po co zjawił się na świecie, jaka jest racja jego istnienia, jakie jest jego przeznaczenie. Taki naród przestaje być narodem, tzn. organizmem o określonej strukturze, charakteryzującym się wewnętrznym i zewnętrznym uporządkowaniem, zorganizowanym hierarchicznie. Wszystkie — poza głową — elementy dotąd go stanowiące rozpierzchają się i zaczynają działać na własną rękę, bez ładu i składu. Gwałtownie i panicznie poszukują nowej zasady organizującej.
Wtedy najłatwiej jest im przyprawić głowę nową, z nowymi ośrodkami wzroku i słuchu, z nowym mózgiem. Taka dosztukowana głowa widzi na swój własny sposób, słyszy to, co chce usłyszeć, jej mózg pracuje według jemu tylko właściwych zasad. Rozpierzchłe członki zaczynają działać tak, jak chce tego głowa, podporządkowują się jej, jej zaczynają służyć.
Taki właśnie był plan Hitlera i całej nazistowskiej „elity” (plan, który wyrastał z utrwalonego przez ostatnie wieki, zwłaszcza w okresie zaborów, niemieckiego stereotypu Polaka jako tego, kto potrzebuje pana, bo sam nie potrafi decydować o sobie) — przyprawić Polsce nową, oświeconą, cywilizowaną, niemiecko-nazistowską głowę, głowę, która dobrze wie, co dla niezbornej, niepoczytalnej Polski jest dobre (całkiem podobnie będzie rozumował Stalin, tyle tylko, że zechce przyprawić Polsce nieco inną, postępowo-internacjonalistyczną głowę sowiecką). A dobra jest służba i posłuszeństwo — to jedyna wolność dostępna niewolnikom. Arbeit macht Frei.



Pełny tekst w książce Afazja polska (wyd. "Sic!", Warszawa 2015) 

http://www.ceneo.pl/Historia_i_literatura_faktu;szukaj-afazja+polska
 
 


1 komentarz:

  1. Aż nie chce się wierzyć, że to było zaledwie wczoraj.
    Niestety, to wszystko nadal aktualne:

    http://wizjalokalna.wordpress.com/2011/09/30/czas-przemocy/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń