Cztery godziny spędzone na cmentarzu żydowskim w Grybowie. Prace porządkowe - wycinanie krzewów i drzewek, odsłanianie macew. Spotkanie z niezwykłymi ludźmi z Nowego Sącza, Jasła, Grybowa i okolic. Kilka słów zamienionych m.in. z Kamilem Kmakiem oraz Dariuszem Popielą, nowosądeczaninem i olimpijczykiem, którego fundacja dba o pamięć o żydowskich mieszkańcach południowej Polski (zobacz: Ludzie, Nie Liczby).
Niżej nieco fotografii i film, które pokazują wygląd cmentarza ok. dziesiątej rano, gdy zaczynaliśmy w kilka osób, oraz po czternastej, kiedy większość dzisiejszych prac była już wykonana (około godziny trzynastej przybyli uczniowie ze szkoły w Siołkowej, którzy dopomogli w przenoszeniu drewna).