Niżyński. Ostatni taniec
są pozbawione ciężaru
drobiny pyłu w powietrzu
ludzkie ciało
w czarnej pustce
to przedłużenie smugi
światła
człowiek na krzyżu
milczy
lewa stopa odrywa się
od podłoża
i kąpie
w tym co świetliste
są pozbawione głosu
drobiny pyłu w powietrzu
bóg zamieszkuje
w śmierci ale żyje
ciało
włókna mięśni
żyły nabrzmiałe
ścięgna skóra
napięta cielista
tańczą
jakby były wirem meteorów
krwawym ogonem komety
tak boli dusza
wojna jest w nas
wojna wychodzi z brzucha
w trzewiach ma pomieszkanie
ciało
zrywa się
do skoku
i na jedno uderzenie serca
zawisa
w powietrzu
biją w nie pociski pyłu
Suvretta-Haus, Sankt Moritz, 19
stycznia 1919 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz