piątek, 1 lipca 2022

Moja praprababka Ukrainka

 


[...]

Urodziła się w roku 1863 przy ulicy Babiniec, pod numerem 59. Jej rówieśniczką była Olha Kobylanśka, autorka powieści Ziemia. Dwa lata przed ich przyjściem na świat w dalekim Petersburgu zmarł Taras Szewczenko, osiem lat później w Nowogrodzie Wołyńskim urodziła się Łesia Ukrainka. Gdy Natalija Kobrynska zakładała w Stanisławowie Związek Kobiet Ruskich, moja praprababka właśnie skończyła dwadzieścia jeden lat. Wkrótce, w ostatniej dekadzie XIX wieku, miała wyjść za mąż i urodzić pierwsze dzieci. Było ich bodaj dziewięcioro – sześcioro zmarło w niemowlęctwie lub we wczesnym dzieciństwie. Tylko troje osiągnęło dorosłość i założyło rodziny. Spośród tych trojga najstarsza straciła życie podczas epidemii „hiszpanki”, podobnie jej mąż. Było to pod koniec Wielkiej Wojny (kiedy Semen Petlura dowodził Hajdamackim Koszem Słobodzkiej Ukrainy lub nieco później, gdy Pawło Skoropadski sprawował funkcję hetmana zależnego od Niemców Państwa Ukraińskiego) albo zaraz na początku odzyskanej polskiej niepodległości (gdy toczyły się tajne rokowania między Polską a Ukraińską Republiką Ludową lub wkrótce potem, gdy Polacy i Ukraińcy wspólnie odbijali Kijów z rąk Rosjan). Została po nich córka, Stasia, którą babcia wzięła pod swoją opiekę – była to jej ukochana wnuczka. [...]

 

Cały tekst na stronie miesięcznika "Twórczość" ==> CZYTAJ.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz