wtorek, 19 czerwca 2012

Recenzja książki o recepcji Norwida


W najnowszym numerze "Toposu" ukazała się recenzja książki Lecz ty spomnisz, wnuku. Recepcja Norwida w latach 1939-1956. Rzecz o ludziach książkach i historii (Wydawnictwo IBL PAN, Warszawa 2011). Autorką recenzji jest Agnieszka Szostak. Poniżej fragment tekstu.

"Próba prześledzenia literackich rodowodów polskich poetów niechybnie prowadzić musi do konstatacji, że znamienita większość rodzimych twórców, zwłaszcza tych powojennych, wywodzi swoje poetyckie korzenie spod znaku Norwida. Poetycki testament 'czwartego wieszcza', poddawany współcześnie wnikliwym studiom i analizom, przez wieki torować musiał sobie drogę w atmosferze niezrozumienia, niczym nieusprawiedliwionej krytyki, świadomych przemilczeń, a następnie jawnych prób wyzyskania myśli poety do szerzenia ideologicznych haseł marksizmu. W meandrach Norwidowego funkcjonowania w literaturze łatwo jest się pogubić. Na szczęście, współczesny czytelnik otrzymuje wreszcie - za sprawą książki Przemysława Dakowicza - obszerny opis poszczególnych etapów przenikania Norwida do świadomości czytelniczej i kanonu literatury polskiej.
Badacz w książce Lecz ty spomnisz, wnuku. Recepcja Norwida w latach 1939-1956. Rzecz o ludziach książkach i historii [...] podejmuje wysiłek rekonstrukcji dziejów recepcji Norwida, wpisując je jednocześnie w szerszy niż tylko literacki, bo także kulturowy i polityczny kontekst. Dakowicz zawęża już na wstępie zakres swoich badań do lat 1939-1956. Owo zawężenie jest świadomym zabiegiem autora, który nie chce pod naporem materiału zatracić badawczej głębi, pominąć czynników istotnych dla zrozumienia Norwida jako zjawiska. [...] Aby nie zatracić istotnych rysów dokonujących się przemian, Dakowicz stara się drobiazgowo, krok po kroku, prześledzić formy obecności Norwida na przestrzeni owych siedemnastu lat. Wskazany odcinek czasowy obfituje bowiem w wiele doniosłych wydarzeń, które ukształtowały na długie lata model recepcji."

Agnieszka Szostak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz