środa, 18 maja 2022

Ostře sledované městečko. Bohumil Hrabal a jeho Nymburk (1)

 

Rozhovor Przemysława Dakowicze s Janem Řehounkem 

(díl první)


[původně rozhovor byl publikován v polštině v literárním dvouměsíčníku Topos]

 

 

Przemysław Dakowicz: Když Vám bylo osm let, navštěvoval jste na Zálabí svého kamaráda Pepíčka Šafránka, jenž bydlel u příbuzných v Zálabské ulici. Nedaleko bydleli také Hrabalovi, jejichž vila se nachází na křižovatce ulic Zálabské a Na Bělidlech, sto metrů od nymburského pivovaru. Jednoho dne v roce 1958 jste prý potkali Bohumila Hrabala. Pozval vás, dva chlapce, na procházku...

 

Jan Řehounek: Ano, pozval, ale spíš jsme se vnutili. On tehdy přijížděl do Nymburka, obyčejně v sobotu odpoledne, k rodičům z Prahy, ale řekl bych, že víc než za rodiči, se vracel za svým Nymburkem. Onen den jsem ho viděl poprvé, ale později jsem ho vídal, jak svým rychlým krokem prochází městem, podél Labe, po Ostrově.

Tehdy jsme s Pepíčkem právě šli na náplavku k Labi, když on vycházel s bernardýnem Nelsonem z vrátek jejich vily. Pozdravili jsme a Pepíček se zeptal, jestli si můžeme Nelsona pohladit. Pan Hrabal chtěl vědět, co jsme zač, a my jsme se chytili Nelsona za chlupy a šli jsme s nimi. On nám cestou stále něco vyprávěl, bohužel si už nepamatuju co, ale bavilo nás to. Vybavuju si jen to, že když jsme došli do míst, kde se říká Na Spravedlnosti, tak nám vyprávěl, že se tam ve středověku popravovalo a podle oběšenců se tu taky říkalo Na Visálkách.

 

 

Skutečně na tehdejšího Bohumila Hrabala, jemuž bylo čtyřicet čtyři let, pamatujete?

 

wtorek, 17 maja 2022

Dialogi Czesława Miłosza i Tadeusza Różewicza

 

[...] Znając te fragmenty niemal na pamięć, od razu pojąłem sens tytułu, który wybrał Emil Pasierski: Braterstwo poezji. Więcej – skłonny byłem go uznać za niewystarczający, bo (tak myślałem) nie wychodzi on (dlaczego?) poza pisarski wymiar spotkania dwóch wielkoludów naszej literatury.


Po lekturze całości – zrozumiałem. Albowiem (nie potrafię pozbyć się tego wrażenia) owa znakomicie zestawiona, wzorcowa pod względem edytorskim, zaopatrzona w wieloaspektowe objaśnienia i komentarze księga, poprzedzona w dodatku obszernym wstępem (prawda: tu i ówdzie – zapewne ze względu na niedostatek historycznoliterackiego „konkretu
– przeobrażającym się w jakąś quasi-antologię cytatów i komentarzy do nich), ten okazały tom – gdy spoczywa w księgarskiej witrynie – zapowiada więcej niż ofiarowuje. Jakby stać się mógł zaledwie kolejną ilustracją słynnej Różewiczowskiej formuły: 'zawsze fragment'.

Chciałbym być dobrze zrozumiany: nie jest to zarzut pod adresem pomysłodawcy, redaktora, nakładcy czy autora przedmowy. Oni wykonali swoją pracę jak należy, ba – z naddatkiem.

Winni są... Czesław Miłosz i Tadeusz Różewicz. [...]

 

Pełen tekst poświęcony książce Braterstwo poezji. Korespondencja, wiersze i inne dialogi. 1947-2013 (red. Emil Pasierski) dostępny jest na stronie miesięcznika "Twórczość" ==> CZYTAJ.

poniedziałek, 16 maja 2022

O nieznanym debiucie prasowym i innych tekstach nastoletniego Różewicza

 

W bieżącym numerze "Twórczości" m.in. artykuł o wczesnych tekstach Tadeusza Różewicza.

Z fragmentem można się zapoznać TUTAJ, całość w wydaniu papierowym.

 


 


 

czwartek, 12 maja 2022

Pierwszy "oświęcimski" tekst Różewicza



 Z czwartym ogniwem cyklu Cokolwiek daléj można się zapoznać na stronie miesięcznika "Twórczość" ==> CZYTAJ.